Zwycięska passa rezerw przerwana

Po pięciu kolejnych zwycięstwach w rundzie wiosennej, gorycz porażki przełknąć musieli gracze rezerw MRKS-u Czechowice-Dziedzice, którzy w derbowym starciu na boisku w Bronowie ulegli miejscowemu Rotuzowi 3:4 (1:1). Za każdym razem w sobotnim spotkaniu na prowadzenie wychodzili gospodarze i trzykrotnie czechowiczanie zdołali doprowadzić do wyrównania, jednak „ostatnie słowo” należało do rywali, bo w doliczonym czasie gry zdobyli oni decydującego gola. W gwoli ścisłości dodajmy, iż dwie bramki dla przyjezdnych zdobył Michał Adamus (34 min. i 48 min.), a jedno trafienie zanotował Patryk Matuszczak (70 min.).

Wbrew przedmeczowym spekulacjom, jakoby zmiana godziny potyczki czwartoligowców z Unią podyktowana była możliwością „zaciągu” z kadry pierwszego zespołu, do prestiżowego – derbowego starcia z Rotuzem czechowiczanie przystąpili beż żadnego zawodnika, występującego na co dzień na wyższym poziomie. Specyficzne boisko w Bronowie na finezyjną grę bynajmniej nie pozwalało, stąd też oba zespoły postawiły na siłową walkę, a w takich okolicznościach lepiej odnaleźli się gospodarze, którzy już w 9. minucie objęli prowadzenie. Centry z lewego skrzydła nie zdołał przeciąć żaden z defensorów MRKS-u II i mierzonym uderzeniem ze środkowej strefy „szesnastki” Tarasza do kapitulacji zmusił Feruga. Na wyrównujące trafienie garstka kibiców oglądających spotkanie… z chodnika, czekała do 34. minuty, wówczas po samotnym rajdzie piłkę do siatki bez problemu skierował Adamus. Poza tymi golami, w premierowej odsłonie oba zespoły miały jeszcze kilka okazji, w szeregach gości m.in. bliscy powodzenia byli G.Sztorc i Adamiec.

Już dwie minuty po wznowieniu gry, kolejny błąd w defensywie kosztował czechowiczan bardzo drogo, bo choć pierwszy strzał rywala zdołał odbić Tarasz, to wobec dobitki Dzidy po asyście Szczepanika był on już bezradny. Riposta „dwójki” była jednak natychmiastowa, bowiem znów w roli głównej wystąpił Adamus, który zwiódł obrońcę z Bronowa i precyzyjnym strzałem z czternastu metrów ponownie doprowadził do wyrównania. W 67. minucie po faulu Hadydonia arbiter główny początkowo przyznał miejscowym rzut wolny, lecz po konsultacji z asystentem zmienił decyzję i wskazał na „jedenastkę”. Pewnym egzekutorem rzutu karnego po chwili okazał się Feruga i Rotuz trzeci raz tego dnia objął prowadzenie. Nie cieszył się z niego i tym razem zbyt długo, gdyż 3 minuty później dobrą asystę z głębi pola wykorzystał Matuszczak, celnie uderzający po ziemi w sytuacji „sam na sam” z Krystą. W 80. minucie z rzutu wolnego w szeregach rezerw nieznacznie spudłował jeszcze Adamiec i gdy wydawało się, iż derby Gminy zakończą się podziałem punktów, z kolejnego niezdecydowania obrońców rezerw w trzeciej z doliczonych minut skorzystał Szczepanik i strzałem po „dalszym słupku” wprawił w euforię siebie i całą drużynę Rotuza, która jeszcze zapewne długo po ostatnim gwizdku arbitra fetowała przerwanie passy lidera bielskiej A-klasy i wygraną w prestiżowym boju.

Wobec przegranej czechowickiej „dwójki”, jej przewaga w tabeli nad Pionierem Pisarzowice zmniejszyła się do dziewięciu punktów, a to właśnie z rywalem mającym jeden mecz do rozegrania więcej, podopieczni Marcina Sztorca skonfrontują siły w następnej kolejce. Istotna konfrontacja „na szczycie” zaplanowana została na niedzielę – 5 maja o godzinie 16:00 na stadionie MOSiR.

Okiem trenera:

Marcin Sztorc (MRKS II) – Uważam, że nie byliśmy dzisiaj gorszą drużyną. Niestety mój zespół nie ustrzegł się indywidualnych błędów i w końcowym rozrachunku zaważyło to na tym, iż przegraliśmy pierwszy mecz w rundzie, wracając z derbowego starcia bez punktów. Specyfika boiska w Bronowie sprawiła, że sama konfrontacja może i była emocjonująca, ale bardziej przypominała grę w „dwa ognie”, aniżeli futbol. Nie pozostaje nic innego, jak pogratulować drużynie Rotuza, która skrzętnie wykorzystała atut własnego terenu, grając na przestrzeni dziewięćdziesięciu minut bardzo ambitne.

19. kolejka bielskiej A-klasy – 27.04.2019r. /godz.17:00/
Boisko w Bronowie, ul. Kolorowa 2

UKS Rotuz Bronów – MRKS II Czechowice-Dziedzice 4:3 (1:1)

Bramki: 1:0 Feruga (9 min.), 1:1 Adamus (34 min.), 2:1 Dzida (47 min.), 2:2 Adamus (48 min.), 3:2 Feruga (67 min. – z karnego), 3:3 Matuszczak (70 min.), 4:3 Szczepanik (90+3 min.)


Rotuz:
Łukasz Krysta – Bartłomiej Bieńko, Patryk Szczelina, Jarosław Papkoj (58′ Andrzej Tomalik), Jakub Banet – Krystian Cyroń, Bartłomiej Świerkot, Mateusz Wronka (75′ Adrian Szczelina), Witold Szczepanik, Konrad Dzida (90′ Kamil Falewski) – Bartłomiej Feruga
Trener: Witold Szczepanik

MRKS II: Mateusz Tarasz – Arkadiusz Łukosz, Filip Hadydoń, Wojciech Szal, Patryk Matuszczak – Dominik Gałan (60′ Maksymilian Praciak), Zbigniew Zdonek, Błażej Adamiec, Szymon Światłowski (46′ Mateusz Ciosek), Michał Adamus – Grzegorz Sztorc
Trener: Marcin Sztorc

Żółte kartki: Bieńko (82′), Feruga (85′) – Matuszczak (12′), Łukosz (71′)
Widzów: 30
Skład sędziowski:
Jakub Kielar oraz Adam Szczepański i Dawid Wehsoly (KS Bielsko-Biała)

Pozostałe wyniki 19. kolejki bielskiej A-klasy:

LKS Pionier Pisarzowice – GLKS Wilkowice 3:1 (1:0)
GLKS Sokół Buczkowice – LKS Sokół Hecznarowice 3:2 (1:1)

KS Soła Kobiernice – LKS Przełom Kaniów 2:2 (0:0
)
LKS Żar Międzybrodzie Bialskie – KS Międzyrzecze 1:2 (1:1)

KS Bystra – LKS Zapora Wapienica 4:2 (1:2)

LZS Beskid Godziszka – pauzował

Aktualna tabela bielskiej A-klasy >>

ZOBACZ TAKŻE:

Domowe przełamanie >>

Świąteczny komplet w Wodzisławiu >>

MRKS II z Wapienicy „z tarczą” >>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *