Czwarty komplet punktów z rzędu zainkasował w sobotnie popołudnie rozpędzony zespół MRKS-u, który tym razem na stadionie w Bełku wysoko – bo aż 4:0 (3:0), pokonał miejscowy Decor. Mądrze grający taktycznie podopieczni Wojciecha Jarosza do zasłużonego zwycięstwa znacznie przybliżyli się już w premierowej części, gdy wynik meczu wpierw otworzył Kamil Jonkisz (14 min.), a następnie dwa trafienia zanotował Mateusz Wójcik (19 min. i 41 min.).
Po przerwie czechowiczanie skutecznie rozbijali ofensywne próby „zachowania twarzy” przez rywala, sami zaś groźnie kontrowali i właśnie po jednej z takich akcji bardzo sprytną „podcinką” nad bramkarzem gospodarzy popisał się Łukasz Szędzielarz (71 min.), pieczętując okazały triumf swojej drużyny.
Od początkowej fazy spotkania dłużej przy piłce utrzymywali się co prawda gospodarze, jednak czechowiczanie skutecznie rozbijali ataki rywala, a jedynie w 6. minucie po stracie wynikłej z nieudanie wyegzekwowanego rzutu rożnego, zaskakującym lobem z okolic czterdziestego metra Mioduszewskiego zaskoczyć mógł Rasek, na szczęście piłka wylądowała na górnej siatce. MRKS bez zarzutu przetrwał napór rywala, zaś sam w 14. minucie przeprowadził skuteczną akcję, gdy po centrze Wajdzika z prawego narożnika boiska, mocnym wolejem od słupka rezultat sobotniego starcia otworzył Jonkisz. Najbardziej aktywny w szeregach Decoru był bez wątpienia filigranowy napastnik Rasek, który w 17. i 23. minucie mógł pokusić się o trafienia z rzutów wolnych, jednakże wpierw minimalnie spudłował, a następnie uderzył w słupek. Jego próby „przedzielił” za to drugi gol dla mądrze grających przyjezdnych, bowiem w 19. minucie w podbramkowym zamieszaniu strzały Szędzielarza i Wajdzika zdołali jeszcze zablokować defensorzy i golkiper z Bełku, lecz w odpowiednim miejscu odnalazł się Wójcik, bez trudu kierujący futbolówkę do siatki z bliskiej odległości. W 32. minucie ekipa prowadzona od niedawna przez znanego z występów w Ekstraklasie trenera Marka Piotrowicza była z kolei bliska złapania kontaktu, jednakże po dograniu Stryczka uderzenie wybiegającego zza pleców obrońców Olczaka świetnie wyłapał bramkarz czechowiczan. W 41. minucie MRKS prowadził już za to różnicą trzech bramek, ponieważ piłkę ostatniemu obrońcy wyłuskał Wójcik i po wejściu w „szesnastkę” lewą stroną uderzył on silno przy słupku, nie dając szans w porę zareagować bezradnemu Łobaczewskiemu.
Skuteczni aż do bólu przed przerwą byli więc przyjezdni, którzy po zmianie stron mogli spokojnie kontrolować boiskowe zdarzenia i choć ponownie gra prowadzona była przez Decor, to uważnie spisująca się linia defensywna gości nie pozwalała przeciwnikowi na „rozwinięcie skrzydeł”. MRKS czyhał z kolei na swoją kolejną szansę w szybkim kontrataku i właśnie po jednym z nich – w 71. minucie długi rajd z okolic linii środkowej przeprowadził Jonkisz, który „wyczekał” na włączającego się zza jego pleców Szędzielarza, zaś kapitan gości po otrzymaniu piłki już w polu karnym, sprytną „podcinką” nad wychodzącym Witkiem podwyższył prowadzenie swojego zespołu na 4:0. Na tym emocje w spotkaniu właściwie się zakończyły, a wynik ulec mógł jeszcze zmianie w 76. minucie i w doliczonym czasie, jednak zarówno strzał Jonkisza po asyście Rodaka, jak i próbę Szędzielarza po podaniu Jonkisza parował wprowadzony w przerwie na murawę Witek. W gwoli ścisłości dodajmy, iż honor miejscowych uratować starał się tylko Dymowski, ale jego techniczne uderzenie z okolic linii pola karnego zatrzymało się na słupku.
Można powiedzieć „pokerowo” rozegrali sobotni pojedynek w Bełku czechowiccy piłkarze, wykazując się niezwykłą dojrzałością w grze i mądrością taktyczną. W pierwszej odsłonie podopieczni Wojciecha Jarosza niemal w stu procentach wykorzystali swoje szanse, by po przerwie definitywnie pogrążyć przeciwnika, który naprawdę potrafił składnie rozgrywać swoje akcje, bezlitośnie – w większości przypadków, rozbijane przez gości przed obrębem pola karnego. Dzięki tej wygranej MRKS przynajmniej do niedzieli usadowił się na pozycji lidera tabeli IV ligi śląskiej, gr.II, a w następnej kolejce czechowiczan czeka kolejna wyjazdowa przeprawa, z równie dobrze spisującymi się ostatnio rezerwami GKS-u Tychy. Spotkanie to rozegrane zostanie na Kompleksie Sportowym Paprocany (stadion Zet Tychy) w niedzielę – 13 października o godzinie 11:00.
9. kolejka IV ligi śląskiej, gr.II (sezon 2019/20) – 05.10.2019r. /godz.15:00/
Stadion w Bełku, ul. Główna 28
KS Decor Bełk – MRKS Czechowice-Dziedzice 0:4 (0:3)
Bramki: 0:1 Jonkisz (14 min.), 0:2 Wójcik (19 min.), 0:3 Wójcik (41 min.), 0:4 Szędzielarz (71 min.)
Decor: 1. Mateusz Łobaczewski (46′ 30. Dawid Witek) – 5. Mateusz Kopia (46′ 20. Andrzej Niewiedział), 19. Piotr Groborz, 14. Dawid Grabiec, 17. Wojciech Orzeł – 9. Tomasz Reguła, 4. Michał Stryczek, 7. Robert Dymowski, 13. Kamil Maj (84′ 16. Jakub Pawlik) – 11. Damian Olczak (84′ 23. Grzegorz Jasiczek), 10. Wojciech Rasek (75′ 15. Bartosz Wójcik)
Trener: Marek Piotrowicz
MRKS: 21. Kacper Mioduszewski – 18. Ariel Dzionsko, 3. Piotr Noga, 4. Marcin Zarychta, 2. Kamil Cichura (66′ 6. Damian Rodak) – 13. Mateusz Wójcik, 8. Łukasz Szędzielarz, 14. Rafał Żurek (74′ 10. Michał Przemyk), 19. Łukasz Mąka (68′ 9. Błażej Adamiec), 17. Kamil Jonkisz – 5. Mateusz Wajdzik (84′ 7. Jakub Raszka)
Trener: Wojciech Jarosz
Żółte kartki: Dymowski (47′), Olczak (62′) – Żurek (31′), Mąka (38′), Dzionsko (62′)
Widzów: 100
Skład sędziowski: Andrzej Majcher oraz Daniel Rutka i Dominik Lorke (KS Zabrze)
Pozostałe wyniki 9. kolejki IV ligi śląskiej, gr.II:
KS Spójnia Landek – GKS II Tychy 0:1 (0:0)
KP Beskid Skoczów – LKS Wilki Wilcza 1:3 (1:2)
KS Kuźnia Ustroń – LKS Goczałkowice-Zdrój 2:3 (0:2)
GKS Radziechowy-Wieprz – Odra Wodzisław Śląski 1:2 (0:1)
MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski – LKS Czaniec 2:1 (1:1)
KS Polonia Łaziska Górne – LKS Drzewiarz Jasienica 1:0 (0:0)
LKS Unia Książenice – TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała 5:3 (1:1)
AKTUALNA TABELA >>
ZOBACZ TAKŻE: