Zawstydzająca porażka z outsiderem

Z ostatnią w tabeli Iskrą Pszczyna nie poradzili sobie dzisiaj gracze MRKS-u Czechowice-Dziedzice, którzy na własnym stadionie ulegli 0:1 (0:1) „czerwonej latarni” IV ligi śląskiej, gr.II. Decydującą bramkę dla gości w 41. minucie zdobył Kacper Zieliński.

Od premierowego gwizdka arbitra stroną dyktującą warunki gry byli co prawda czechowiczanie, jednak grając atakiem pozycyjnym i długo posiadając futbolówkę, gospodarzom brakowało skutecznego wykończenia tworzonych sytuacji. Już w 2. minucie po centrze Raszki z lewej strony „szesnastki”, próba głową Czernka z siódmego metra poszybowała nad poprzeczką, z kolei w 7. minucie po długim zagraniu Żurka z piłką w narożnik pola karnego wbiegł Raszka, ale uderzył tylko w boczną siatkę. W 10. minucie po rzucie rożnym i „piąstkowaniu” bramkarza Iskry, kolejny raz drogi do siatki szukał Raszka, jednak i tym razem zabrakło mu większej precyzji.

W 22. minucie indywidualną szarżę przez kilkanaście metrów w szeregach MRKS-u przeprowadził Czernek, jednak składając się już do strzału z dogodnej pozycji został sprytnie wytrącony z równowagi przez obrońcę pszczynian. 120 sekund później podopieczni Jarosława Kupisa zaatakowali ponownie i swoją drużynę od utraty gola dwukrotnie uratował dobrze dysponowany Chmiel, parując mocne uderzenia Szędzielarza z dystansu i Raszki z piętnastego metra. W 26. minucie piłka trafiła co prawda do siatki przyjezdnych, gdy z głębi pola dośrodkowywał ją Żurek, niestety arbiter liniowy dopatrzył się pozycji spalonej absorbujących uwagę golkipera Czernka i Zajączkowskiego.

W 29. minucie niestety kolejny raz w tej rundzie doszło do rażącej pomyłki sędziego na niekorzyść czechowiczan, gdyż po krosowej asyście Zajączkowskiego, wychodzącego na przedpole Chmiela uprzedził Lewandowski i usiłując oddać strzał głową, został on bezpardonowo potraktowany przez bramkarza Iskry, lecz rozjemca sobotnich zawodów nie dopatrzył się przewinienia, gracza miejscowych po chwili za dyskusję ukarał żółtym kartonikiem, a na domiar złego rosły napastnik MRKS-u nie był w stanie kontynuować już gry i z grymasem bólu opuścił chwilę później murawę.

W 34. minucie właściwie premierowe zagrożenie w meczu stworzyła sobie drużyna Iskry, kiedy to mocne uderzenie Mąki z rzutu wolnego zatrzymało się na poprzeczce. Niestety drugie ofensywne podejście rywali po szybkiej kontrze okazało się już skuteczne, wszak po podaniu Komrausa z prawej strony pola karnego, sprytnym strzałem piętą Świerczka do kapitulacji zmusił Zieliński.

Choć w przerwie w szatni MRKS-u bez wątpienia musiało paść kilka męskich słów, to po zmianie stron gospodarze – mimo iż starali się odwrócić losy rywalizacji, nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze zorganizowany blok defensywny przeciwnika, który dodatkowo coraz śmielej radził sobie w bardziej licznych kontrach.

W 50. minucie po wrzutce Szędzielarza z rzutu rożnego „główka” Padły okazała się zbyt wysoka, w odpowiedzi 180 sekund później przed dogodną okazją w ekipie z Pszczyny stanął Zawadzki, ale jego strzał na „krótkim słupku” nogą wybronił Świerczek, który też po chwili przed siebie odbił mocną próbę Mąki z narożnika pola karnego.

W 59. minucie ponownie bliscy wyrównania byli czechowiczanie, albowiem po centrze Czernka z prawego sektora boiska, efektownie „nożycami” uderzył Raszka i znów swoim kunsztem popisał się parujący piłkę poza linię końcową Chmiel. Z rzutu rożnego po chwili dośrodkował Szędzielarz, a tym razem nad poprzeczką z ósmego metra „główkował” Żurek. W 63. minucie na strzał z dystansu zdecydował się natomiast Zajączkowski i ponownie piłkę zdołał wyekspediować bramkarz Iskry.

W 75. minucie płaski strzał Adamca z dziewiętnastu metrów ponownie padł łupem Chmiela, który też w 79. minucie świetnie wyłapał mocną próbę Wrany z rzutu wolnego. W końcówce miejscowi postawili już wszystko na jedną kartę, ale pomimo usilnych starań nie zdołali uniknąć zawstydzającej porażki z outsiderem. W 86. minucie po centrze Zajączkowskiego bliski pokonania golkipera był Wrana – podobnie jak w 89. minucie Kubica, którego „główka” po wrzutce Czernka otarła się jedynie o poprzeczkę. Już w doliczonym czasie po kolejnym dośrodkowaniu Zajączkowskiego, próbę głową Wrany tą samą częścią ciała na piątym metrze „przedłużył” jeszcze Padło, jednakże futbolówka minęła dość znacznie poprzeczkę i niestety komplet punktów niespodziewanie trafił na konto zamykających tabelę graczy z pobliskiej Pszczyny.

Niezwykle boli dzisiejsza porażka i stracone punkty, bo była dzisiaj wyjątkowa szansa aby jeszcze bardziej oddalić się od strefy zagrożonej degradacją. Tymczasem MRKS choć był w sobotnim starciu na pewno stroną dominującą, to zabrakło mu tego co w futbolu najważniejsze, czyli… goli i rywal skrzętnie wykorzystał jedną z nielicznych szans, skutecznie broniąc później dostępu do własnej bramki, przy zerowej skuteczności czechowiczan.

Aby zmazać plamę, w następnej kolejce podopieczni Jarosława Kupisa będą musieli szukać punktów w wyjazdowej konfrontacji z bardzo silnym konkurentem – Spójnią Landek, która rozegrana zostanie w sobotę – 8 maja o godzinie 15:00.

28. kolejka IV ligi śląskiej, gr.II (sezon 2020/21) – 01.05.2021r. /godz.13:00/
Główna płyta stadionu MOSiR – Czechowice-Dziedzice, ul. Legionów 145

MRKS Czechowice-Dziedzice – MKS Iskra Pszczyna 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Zieliński (39 min.)

MRKS: 1. Jakub Świerczek – 6. Wojciech Padło, 5. Mateusz Wrana, 14. Rafał Żurek, 11. Konrad Gondko (61′ 16. Paweł Wandzel), 8. Łukasz Szędzielarz, 3. Daniel Bryczek (61′ 19. Wojciech Loranc), 13. Damian Zajączkowski, 7. Jakub Raszka (61′ 2. Błażej Adamiec), 9. Karol Lewandowski (35′ 20. Mateusz Kubica)
Trener: Jarosław Kupis

Iskra: 12. Dominik Chmiel – 6. Michał Klim (67′ 14. Piotr Mika), 3. Piotr Noga, 4. Paweł Zjawiński, 13. Patryk Kryger, 20. Patryk Tatarczuch, 8. Mateusz Żelazo, 16. Łukasz Mąka, 17. Kamil Komraus (90+4′ 19. Patryk Mizera), 10. Tomasz Zawadzki, 5. Kacper Zieliński
Trener: Jan Wleciałowski

Żółte kartki: Lewandowski (29′), Zajączkowski (61′), Kubica (83′) – Komraus (22′), Zjawiński (73′)
Widzów: bez udziału publiczności
Skład sędziowski: Wojciech Zarzycki oraz Piotr Skalski i Adrian Froehlich (KS Bytom)

Pozostałe wyniki 28. kolejki IV ligi śląskiej, gr.II:
LKS Orzeł Łękawica – GKS II Tychy 0:2 (0:0)
TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała – KS Spójnia Landek 1:1 (0:0)
KS Kuźnia Ustroń – LKS Drzewiarz Jasienica 2:0 (1:0)
LKS Unia Książenice – GKS Radziechowy-Wieprz 4:1 (2:0)
Odra Wodzisław Śląski – KS Unia Turza Śląska 2:1 (0:0)
KS Decor Bełk – LKS Jedność 32 Przyszowice 0:0
LKS Czaniec – KS Rozwój Katowice 2:1 (1:0)

AKTUALNA TABELA >>

ZOBACZ TAKŻE:

„Dwójka” zdobywa Wolę >>

Przebudzenia dopiero w końcówce >>

VIDEO: Komplet z Radziechowami >>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *