Na tarczy z wyjazdowego pojedynku z Kuźnią Ustroń powrócili w sobotę piłkarze MRKS-u Czechowice-Dziedzice, ulegając rywalowi zaplątanemu w walkę o ligowy byt 0:2 (0:0).
O losach spotkania 21. kolejki IV ligi śląskiej, gr.II zadecydował okres pomiędzy 61. a 68. minutą, kiedy to dwukrotnie w szeregach gospodarzy na listę strzelców wpisał się Michał Pietraczyk.
Bez ofensywnych argumentów
Początek meczu nie wskazywał na problemy, jakie w jego dalszej fazie napotkają czechowiczanie. Goście w pierwszym kwadransie dłużej operowali piłką, nie pozwalając rywalowi przedostać się w rejony własnej „szesnastki”, jednak sami również nie potrafili poważniej zagrozić bramce strzeżonej przez „bezrobotnego” Skocza. Właściwie tylko w 14. minucie MRKS mógł pokusić się o celne trafienie, ale po asyście Raszki minimalnie zza pola karnego spudłował Kozioł.
Im dalej w las…
Od około 25. minuty grający z „nożem na gardle” z racji swojej sytuacji w tabeli gospodarze zaczęli „łapać wiatr w żagle”, a najbardziej aktywny w ich szeregach ukrainiec Bui aż trzykrotnie zmuszał Riabowskiego do sporego wysiłku, choć przed przerwą golkiper MRKS-u wychodził jeszcze z opresji obronną ręką.
Kat Pietraczyk
Po zmianie stron sprawy w swoje ręce wziął doświadczony napastnik Kuźni, który w przeciągu ledwie siedmiu minut rozstrzygnął losy rywalizacji. Wpierw po centrze Essamy z lewego sektora boiska Pietraczyk „na raty” z bliska wpakował futbolówkę pod poprzeczkę, a następnie popisał się mocnym uderzeniem z czternastego metra, przy dodajmy – biernej postawie defensywy czechowiczan.
Nam strzelać nie kazano
Choć w momencie straty drugiego gola do końca spotkania pozostawało ponad dwadzieścia minut, to podopieczni Wojciecha Białka nie natarli na przeciwnika z impetem, pozwalającym choćby nawiązać jakiś kontakt. MRKS zaangażował w akcje zaczepne większą ilość graczy, miejscowi kilkukrotnie wychodzili z szybkimi kontrami, lecz wynik już ani nie drgnął. Dość powiedzieć, że dopiero w doliczonym czasie czechowiczanie mogli zapisać na swoim koncie jedyny celny strzał w meczu i choć piłkę do siatki skierował nawet Kozioł, to arbiter dopatrzył się wcześniej faulu na obrońcy z Ustronia.
Teraz przed drużyną Wojciecha Białka maraton czterech z rzędu meczów na własnym stadionie, a najbliższy z nich rozegrany zostanie w sobotę (22 kwietnia) o godzinie 17:00 z liderującym w stawce Gwarkiem Ornontowice.
21. kolejka IV ligi śląskiej, gr.II (sezon 2022/23) – 15.04.2023r. /godz.13:00/
Stadion w Ustroniu, ul. Sportowa 5
KS Kuźnia Ustroń – MRKS Czechowice-Dziedzice 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Pietraczyk (61 min.), 2:0 Pietraczyk (68 min.)
Kuźnia: 12. Michał Skocz – 5. Arkadiusz Jaworski, 15. Kim Teamin, 20. Kamil Turoń, 19. Konrad Pala, 6. Błażej Ligocki (65′ 10. Mikołaj Wania), 23. Mykola Bui, 7. Jakub Bujok (77′ 24. Łukasz Tarasz), 9. Jakub Fiedor (51′ 16. Paweł Niewiadomski), 11. Philémon Fabrice Beyene Essama, 99. Michał Pietraczyk (80′ 14. Michał Konderla)
Trener: Daniel Kubaczka
MRKS: 91. Patryk Riabowski – 3. Kamil Sobótka (62′ 13. Bartłomiej Lorenc), 20. Szymon Kubica, 5. Wojciech Padło, 11. Damian Zajączkowski (74′ 2. Oskar Zych), 7. Jakub Raszka, 6. Marek Jonda (74′ 4. Adam Matusz), 8. Paweł Kozioł, 18. Jakub Przewoźnik (62′ 9. Kamil Szary), 15. Mateusz Janeczko, 17. Filip Gajda
Trener: Wojciech Białek
Żółte kartki: Teamin (18′), Essama (64′) – Jonda (54′), Janeczko (64′), Kozioł (90+3′)
Widzów: 150
Skład sędziowski: Daniel Kruczyński oraz Sebastian Holisz i Bartłomiej Gruszecki (KS Żywiec)
Pozostałe wyniki 21. kolejki IV ligi śląskiej, gr.II:
KS ROW 1964 Rybnik – MKS Lędziny 1:0 (0:0)
GKS Gwarek Ornontowice – LKS Unia Turza Śląska 2:3 (0:1)
LKS Drzewiarz Jasienica – KS Polonia Łaziska Górne 0:0
KS Decor Bełk – LKS Orzeł Łękawica 1:2 (1:0)
KS Spójnia Landek – GKS II Tychy 1:2 (1:0)
LKS Błyskawica Drogomyśl – TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała 2:4 (1:2)
LKS Czaniec – Unia Racibórz 5:2 (3:1)
ZOBACZ TAKŻE: