Zakończyli przegraną

Niestety nie udało się piłkarzom MRKS-u Czechowice-Dziedzice zakończyć rundy jesiennej miłym akcentem. W sobotnie – wczesne popołudnie podopieczni Wojciecha Jarosza na własnym stadionie w derbowej konfrontacji ulegli 2:3 (2:2) drużynie Drzewiarza Jasienica. Na dwa gole Tomasza Krężeloka (30 min. – głową i 39 min.) gospodarze odpowiedzieli w ekspresowym tempie, bo w przeciągu ledwie sześćdziesięciu sekund na listę strzelców wpisali się Łukasz Szędzielarz (42 min.) i Mateusz Wójcik (43 min.).

Decydująca o losach starcia beskidzkich czwartoligowców okazała się 64. minuta, kiedy to centrę z rzutu rożnego skuteczną główką na „dalszym słupku” wykończył Kamil Sekuła. Warto dodać, iż oba zespoły zmarnowały tego dnia rzuty karne, bowiem w 14. minucie próbę Dariusza Łosia wybronił Kacper Mioduszewski, podobnie jak w 66. minucie jego vis a vis Paweł Góra wyczuł intencje strzelającego z „wapna” Łukasza Szędzielarza.

Już w 2. minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie, po tym jak prawą stroną pola karnego wbiegł Jonkisz, ale jego płaski strzał nieznacznie minął słupek. W 14. minucie to Drzewiarz stanął przed wyborną okazją na zdobycie gola, wszak po uderzeniu Chojnackiego – zdaniem arbitra w obrębie „szesnastki”, piłkę ręką zatrzymał Żurek i do rzutu karnego podszedł Łoś, na szczęście uderzenie kapitana ekipy z Jasienicy świetnie wyłapał Mioduszewski. Niestety w 30. minucie golkiper MRKS-u nie miał już wiele do powiedzenia, gdyż po centrze Radomskiego z rzutu wolnego futbolówkę głową lekko musnął niepilnowany Krężelok i ta trafiła do siatki, a miało to miejsce w momencie, gdy czechowiczanie grali w „dziesiątkę”, bo poza linią końcową z rozciętym łukiem brwiowym opatrywany był Zarychta. W 39. minucie przyjezdni dysponowali już dwubramkową zaliczkę, albowiem dwóch obrońców rywala prawą stroną pola karnego ubiegł Królak, który wyłożył piłkę na czwarty metr, skąd nabiegający Krężelok właściwie dopełnił tylko formalności. Pomimo takiego splotu zdarzeń, podopiecznym Wojciecha Jarosza o dziwo jeszcze przed przerwą w ekspresowym tempie udało się doprowadzić do wyrównania. Wpierw w 42. minucie po asyście Przemyka z prawej strony „szesnastki” pewnym strzałem Górę do kapitulacji zmusił Szędzielarz, zaś chwilę później zaskakujący lob Jonkisza z okolic czterdziestego metra po dwakroć odbił się od poprzeczki i podłoża i dobrze się stało, że czujnością wykazał się Wójcik, który uprzedził bramkarza Drzewiarza i wpakował piłkę do siatki, bo arbiter liniowy nie zauważył iż ta już wcześniej przekroczyła linię bramkową. Przy odrobinie szczęścia miejscowi mogli do szatni udać się prowadząc, jednak w 44. minucie po szybkiej kontrze próbę Jonkisza zdołał sparować Góra.

Druga odsłona rozpoczęła się o mocnego uderzenia Profica z dystansu, które w 49. minucie nie bez trudu w bok odbił Mioduszewski, w odpowiedzi strzał Raszki z rzutu wolnego w 58. minucie poszybował nieco nad poprzeczką. Sześćdziesiąt sekund później – po zastosowaniu przywileju korzyści przez sędziego, bardzo mocna próba Sekuły zza linii pola karnego o centymetry minęła z kolei bramkę gospodarzy. W 64. minucie zespół Drzewiarza dopiął już swego, gdyż po dośrodkowaniu Profica z rzutu rożnego, na „dalszym słupku” wbiegł Sekuła i skuteczną „główką” wpisał się na listę strzelców, wyprowadzając gości ponownie na przodownictwo w meczu. Dwie minuty później MRKS stanął jednak przed wyborną okazją na kolejne wyrównanie, gdyż szarżującego w polu karnym Przemyka nieprzepisowo powstrzymał Gawor i tym razem to gospodarze egzekwowali „jedenastkę”, niestety w ślady kapitana przeciwników poszedł Szędzialarz, którego intencje wyczuł Góra, popisujący się skuteczną paradą. Choć do końcowego gwizdka pozostawało jeszcze sporo czasu, to czechowiczanie nie byli już w stanie uniknąć porażki, a najlepsze okazje mieli w 76. minucie Jonkisz i w 89. minucie Rodak, jednakże w obu przypadkach zabrakło im większej precyzji.

W całej rundzie jesiennej piłkarze MRKS-u mieli spore wahania formy i ostatni mecz był tego dobitnym przykładem, bo przed tygodniem na terenie ówczesnego lidera czechowiczanie zagrali bardzo dobre zawody, tym razem jednak do optymalnej formy wiele brakowało, a znów rażące i kosztowne okazały się błędy w defensywie. Podopieczni Wojciecha Jarosza na półmetku sezonu uplasowali się na siódmej lokacie, ze stratą 8. punktów do prowadzącego LKS-u Goczałkowice-Zdrój i wiosną by powalczyć o górną część tabeli, nasza drużyna bez wątpienia musi popracować nad stabilizacją mocno rozchwianej dyspozycji.

Galeria zdjęć /fot.Szymon Szwajkowski/ >>

Skrót filmowy z meczu /beskidzkapilka.pl/ >>

15. kolejka IV ligi śląskiej, gr.II (sezon 2019/20) – 16.11.2019r. /godz.13:30/
Główna płyta stadionu MOSiR – Czechowice-Dziedzice, ul. Legionów 145

MRKS Czechowice-Dziedzice – LKS Drzewiarz Jasienica 2:3 (2:2)

Bramki: 0:1 Krężelok (30 min. – głową), 0:2 Krężelok (39 min.), 1:2 Szędzielarz (42 min.), 2:2 Wójcik (43 min.), 2:3 Sekuła (64 min. – głową)

MRKS: 21. Kacper Mioduszewski – 18. Ariel Dzionsko, 3. Piotr Noga, 4. Marcin Zarychta, 2. Kamil Cichura – 17. Kamil Jonkisz, 19. Łukasz Mąka (79′ 16. Kacper Polakowski), 14. Rafał Żurek (90′ 15. Błażej Adamiec), 13. Mateusz Wójcik (46′ 7. Jakub Raszka), 8. Łukasz Szędzielarz – 10. Michał Przemyk (67′ 6. Damian Rodak)
Trener: Wojciech Jarosz

Drzewiarz: 89. Paweł Góra – 26. Łukasz Radomski, 99. Adrian Pindera, 44. Marcin Bęben, 16. Kacper Gawor – 4. Kamil Sekuła (68′ 88. Bartłomiej Ślosarczyk), 10 . Marek Profic (90′ 7. Jakub Szlosek), 2. Paweł Chojnacki, 8. Tomasz Krężelok, 11. Dariusz Łoś (85′ 17. Filip Gajda) – 22. Szymon Królak
Trener: Jarosław Zadylak

Żółte kartki: Szędzielarz (29′), Żurek (35′) – Łoś (15′), Sekuła (56′), Gawor (57′)
Widzów: 130
Skład sędziowski: Jakub Legierski oraz Wojciech Ogiegło i Maciej Bednarczyk (KS Skoczów)

Pozostałe wyniki 15. kolejki IV ligi śląskiej, gr.II:
KS Decor Bełk – LKS Wilki Wilcza 2:0 (1:0)
KS Kuźnia Ustroń – KS Spójnia Landek 1:2 (0:1)
MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski – KP Beskid Skoczów 3:2 (1:1)
Odra Wodzisław Śląski – LKS Goczałkowice-Zdrój 0:1 (0:0)
GKS Radziechowy-Wieprz – GKS II Tychy 0:4 (0:2)
LKS Czaniec – TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała
2:0 (2:0)
LKS Unia Książenice – KS Polonia Łaziska Górne 0:0

AKTUALNA TABELA >>

ZOBACZ TAKŻE:

Skalp u lidera! >>

Hokej na „Górce” >>

Mecz błędów dla rezerw >>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *