Z Unią miłe złego początki

Trudne warunki pretendentowi do czwartoligowego mistrzostwa postawili w świąteczną środę piłkarze MRKS-u Czechowice-Dziedzice, którzy jednak głównie z racji słabszej postawy po przerwie i dosyć kuriozalnych bramek rywala, musieli przełknąć gorycz porażki 2:3 (2:1) z drużyną Unii Turza Śląska.

Wynik już w 16. minucie otworzyło trafienie kapitana gospodarzy – Damiana Zajączkowskiego, na które ekipa prowadzona przez trenera Seweryna Gancarczyka odpowiedziała w 29. minucie golem Kamila Kucharskiego. Tuż przed przerwą czechowiczanie ponownie byli jednak na prowadzeniu, bo efektownym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Paweł Kozioł (43 min.).

Po zmianie stron wicelider tabeli ruszył do mocnego natarcia i już w 51. minucie po strzale Kamila Kucharskiego piłka odbiła się pechowo rykoszetem od obrońcy MRKS-u, po czym wpadła do siatki, zaś dwie minuty przed upływem regulaminowego czasu gry wygraną swojemu zespołowi zapewnił „centrostrzał” Michała Mazura z lewego sektora boiska.

Kawał dobrego futbolu

Na bardzo wysokim poziomie, przewyższającym bez wątpienia czwartoligowe standardy stała premierowa część meczu, w której skuteczniejsi byli gospodarze. Prowadzenie czechowiczanie objęli w 16. minucie, po tym jak sparowane przez Musioła uderzenie Janeczki dobił Zajączkowski, przy dodajmy – zastosowaniu przywileju korzyści przez sędziego Tomasza Wajdę, wszak sekundę wcześniej w obrębie „szesnastki” faulowany był jeszcze Kozioł.

W 20. minucie wydawało się, że na tablicy wyników ponownie widnieć będzie remis, bowiem Padło dosyć przypadkowo „nastrzelił” Kucharskiego i futbolówka wpadła do siatki, jednak arbiter dopatrzył się zagrania ręką gracza gości. Najbardziej aktywny i groźny napastnik Unii dopiął jednak swego 9 minut później, po tym jak ładnie obrócił się z piłką i uderzył nie do obrony po dalszym słupku z dwunastego metra.

Przed przerwą w szeregach miejscowych szczęścia szukali jeszcze Kozioł i dwukrotnie Zajączkowski, po przeciwległej stronie boiska swoje okazje mieli też Kucharski i Mazur, ale wszystkim wymienionym brakowało nieco precyzji. W 43. minucie MRKS pokusił się jednak o skromną zaliczkę przed pauzą, wszak świetnym uderzeniem z rzutu wolnego od poprzeczki popisał się Kozioł.

Dominacja faworyta, gole kuriozum

Druga połowa przebiegała już po znaczne dyktando faworyzowanej ekipy z Turzy Śląskiej, która z racji niekorzystnego rezultatu mocno natarła na przeciwnika i niestety już w 51. minucie po strzale Kucharskiego piłka odbiła się rykoszetem od Zycha i myląc Maciejowskiego znalazła swój finał w siatce. Choć wicelider tabeli zepchnął czechowiczan do defensywy, to długo nie mógł stworzyć sobie klarownej okazji, a dopiero w 84. minucie po dograniu Danieluka fatalne pudło do pustej bramki z metra zaliczył Dudziński. Z tego ostrzeżenia podopieczni Wojciecha Białka nie wyjęli odpowiednich wniosków, bo w 88. minucie na lewej flance pozostawili zbyt dużo swobody Mazurowi i ten zaskakującym „centrostrzałem” z rzadko spotykaną trajektorią lotu piłki zaskoczył golkipera gospodarzy, któremu pomimo ofiarnej interwencji futbolówka wpadła za tzw. „kołnierz”. To nieco kuriozalne trafienie jak się później okazało zadecydowało o końcowym triumfie gości, utrzymujących w tabeli równowagę punktową z Polonią Łaziska Górne.

W gwoli ścisłości dodajmy, iż po przerwie MRKS niestety mocno spuścił z tonu i pod naporem bardzo solidnego przeciwnika oddał jedynie dwa strzały w kierunku bramki, ale Janeczko trafiający nawet do siatki pomógł sobie wcześniej ręką, zaś wysoko nad poprzeczką zza „szesnastki” uderzał także Matusz.

W ostatnim z czterech z rzędu pojedynków na własnym stadionie, podopieczni Wojciecha Białka zmierzą się w najbliższą sobotę (6 maja) z MKS-em Lędziny (godz. 17:00).

24. kolejka IV ligi śląskiej, gr.II (sezon 2022/23) – 03.05.2023r. /godz.17:00/
Główna płyta stadionu MOSiR – Czechowice-Dziedzice, ul. Legionów 145

MRKS Czechowice-Dziedzice – KS Unia Turza Śląska 2:3 (2:1)

Bramki: 1:0 Zajączkowski (16 min.), 1:1 Kucharski (29 min.), 2:1 Kozioł (43 min. – z wolnego), 2:2 Kucharski (51 min.), 2:3 Mazur (88 min.)

 

MRKS: 1. Mateusz Maciejowski – 2. Oskar Zych, 5. Wojciech Padło, 20. Szymon Kubica, 13. Bartłomiej Lorenc, 11. Damian Zajączkowski (67′ 7. Jakub Raszka), 6. Marek Jonda (74′ 17. Filip Gajda), 4. Adam Matusz (90′ 18. Jakub Przewoźnik), 8. Paweł Kozioł 15. Mateusz Janeczko, 9. Kamil Szary (86′ 3. Kamil Sobótka)
Trener: Wojciech Białek

Unia: 47. Marcin Musioł – 36. Aleksander Barteczko, 13. Szymon Jary, 18. Gaoussou Ballo, 15. Wojciech Wenglorz, 5. Paweł Staniczek (81′ 88. Patryk Dudziński), 11. Michał Gałecki (70′ 99. Killian Benvindo), 8. Michał Mazur, 20. Mariusz Wanglorz (75′ 16. Filip Franiczek), 7. Sławomir Musiolik, 9. Kamil Kucharski (83′ 10. Mateusz Danieluk)
Trener: Seweryn Gancarczyk

Żółte kartki: Padło (54′) – Ballo (42′), Mazur (57′), Franiczek (76′)
Widzów: 150
Skład sędziowski: Tomasz Wajda oraz Bartłomiej Gruszecki i Joachim Widlarz (KS Żywiec)

Pozostałe wyniki 24. kolejki IV ligi śląskiej, gr.II:
MKS Lędziny – LKS Błyskawica Drogomyśl 0:3 (0:2)
Polonia Łaziska Górne – KS Spójnia Landek 3:1 (1:1)
GKS II Tychy – GKS Gwarek Ornontowice 1:3 (1:2)
Unia Racibórz – KS Kuźnia Ustroń 0:4 (0:2)
LKS Drzewiarz Jasienica – LKS Czaniec (przełożony na 10.05)
TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała – LKS Orzeł Łękawica (przełożony na 17.05)
KS Decor Bełk – KS ROW 1964 Rybnik (przełożony na 17.05)

AKTUALNA TABELA >>

ZOBACZ TAKŻE:

Świąteczne starcie z faworytem >>

MRKS – Unia Turza Śląska: Zapowiedź >>

VIDEO: ROW poległ w końcówce >>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *