8 września ubiegłego roku po raz ostatni na własnym terenie porażki w czwartoligowych bojach doznała drużyna Wilków Wilcza, a dopiero w dziewiątym z rzędu pojedynku gospodarze musieli uznać wyższość ekipy przyjezdnej. Uczynili to piłkarze MRKS-u Czechowice-Dziedzice, którzy w sobotnie popołudnie co prawda już od 4. minuty po golu Piotra Buchalika przegrywali z „sąsiadem” z tabeli, ale w końcowej fazie podopieczni Wojciecha Jarosza zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Wpierw celną „główką” w szeregach czechowiczan popisał się Kamil Jonkisz (71 min.), a następnie po centrze z rzutu rożnego – również uderzeniem głową z wyraźną „pomocą” poprzeczki i bramkarza miejscowych, piłkę do siatki skierował Jakub Raszka (88 min.), zapewniając swojemu zespołowi komplet punktów.
Początkowego fragmentu spotkania goście nie mogli zaliczyć do udanych, bowiem już w 4. minucie defensywa MRKS-u wyraźnie „zaspała” w efekcie czego mocne uderzenie Buchalika z piętnastego metra trafiło pod poprzeczkę bramki bezradnego Krausa. Czechowiczanie mogli odpowiedzieć już 180 sekund później, ale próba Jonkisza z dystansu okazała się niecelna. Kolejne szanse na podwyższenie wyniku miała drużyna Wilków, na szczęście w 15. i 17. minucie groźne strzały Leszczyńskiego i Buchalika padały łupem golkipera przyjezdnych, z kolei w 20. minucie nieco precyzji zabrakło uderzającemu zza „szesnastki” Drozdowskiemu. W 23. minucie po przeciwległej stronie boiska piłkę w pole karne dośrodkował natomiast Przemyk, a „główkującego” Jonkisza dobrą paradą zatrzymał Pietrek. W 27. minucie do protokołu meczowego w ekipie dowodzonej przez trenera Wojciecha Jarosza wpisać mógł się także Szędzielarz, niestety futbolówka po jego strzale z rzutu wolnego o centymetra minęła słupek. Do remisu czechowiczanie mogli doprowadzić ponownie między 38. a 40. minutą, gdy wpierw po szybkiej kontrze i dograniu Szczęsnego wychodzący na przedpole bramkarza z Wilczy wyłapał kolejną próbę głową Jonkisza, a następnie po przechwycie Matuszczyka i jego „klepce” z Jonkiszem, piłkę do siatki skierował Szczęsny, ale arbiter liniowy zasygnalizował wcześniej pozycję spaloną pomocnika MRKS-u. Tuż przed zejściem obu drużyn na przerwę, gospodarze przeprowadzili jeszcze szybki kontratak, po którym z asysty Buchalika nie skorzystał uderzający niecelnie po ziemi Gajewski.
Na wstępie drugiej odsłony sporo szczęścia mieli goście, gdyż po zgraniu piłki przed pole karne nieznacznie spudłował Leszczyński, którego „główkę” w 49. minucie po wrzutce Gajewskiego z rzutu wolnego świetnie tuż przed linią bramkową wyłapał Kraus. W 64. minucie kontuzja mięśniowa odnowiła się niestety Górkiewiczowi, jednakże nie podłamało to dążących do odwrócenia losów rywalizacji czechowiczan i wreszcie w 71. minucie dopięli oni swego. Po dośrodkowaniu Dzionski z prawej strony, pozostawiony bez opieki Jonkisz celną „główką” z siódmego metra zmusił bramkarza Wilków do kapitulacji. 120 sekund później Pietrek obronną ręką wyszedł również przy uderzeniu Szczęsnego zza „szesnastki”, zaś w 86. minucie po jego centrze po dwakroć strzały oddawał Jonkisz, lecz najpierw został zablokowany, a przy poprawce górą był Pietrek. W 88. minucie gracze MRKS-u mogli już unieść ręce w geście triumfu, bowiem po dośrodkowaniu Szczęsnego z rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył Raszka, a jego uderzenie głową odbiło się od poprzeczki, następnie od leżącego na murawie bramkarza gospodarzy i wpadło do siatki. Do regulaminowego czasu gry arbiter doliczył chwilę później trzy minuty, jednak beniaminek rozgrywek nie dał już sobie wydrzeć zwycięstwa i zainkasował pełną pulę na bardzo trudnym terenie.
Po wysokiej porażce w minioną środę, czechowiczanie nie zagrali dzisiaj może imponujących zawodów, ale dzięki dobrej i ambitnej postawie szczególnie w końcówce meczu, oraz odrobinie szczęścia tuż po przerwie, wydarli wygraną niewygodnemu przeciwnikowi, legitymującemu się do tej pory korzystnym bilansem na własnym stadionie. Po wyczerpującej „majówce”, drużyna MRKS-u kolejne spotkanie rozegra za tydzień – w sobotę (11.05) o godzinie 17:00 w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie zawitają tym razem rezerwy GKS-u Tychy.
24. kolejka „Haiz” IV ligi śląskiej, gr.II – 04.05.2019r. /godz.17:00/
Stadion w Wilczy, ul. Grzonki 13a
LKS Wilki Wilcza – MRKS Czechowice-Dziedzice 1:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Buchalik (4 min.), 1:1 Jonkisz (71 min. – głową), 1:2 Raszka (88 min. – głową)
Wilki: 1. Robert Pietrek – 17. Marcin Leszczyński, 11. Kamil Wawoczny, 71. Dominik Czekański, 28. Michał Orzeszyna – 77. Jakub Steuer, 25. Miłosz Ćwielong, 7. Dawid Gajewski, 92. Bartosz Sulima (78′ 8. Mateusz Wiśniowski) – 5. Piotr Buchalik (83′ 10. Tomasz Tabiś), 9. Dawid Drozdowski (68′ 21. Damian Bartos)
Trener: Józef Dankowski
MRKS: 12. Dominik Kraus – 18. Ariel Dzionsko, 19. Tomasz Górkiewicz (64′ 20. Kamil Cichura), 4. Marcin Zarychta, 13. Mateusz Wójcik – 11. Damian Szczęsny, 16. Kacper Fujawa (76′ 5. Mateusz Wajdzik), 8. Łukasz Szędzielarz, 3. Patryk Matuszczyk – 10. Michał Przemyk (58′ 7. Jakub Raszka), 17. Kamil Jonkisz
Trener: Wojciech Jarosz
Żółte kartki: Zarychta (32′)
Widzów: 100
Skład sędziowski: Marcin Miśta oraz Zbigniew Molenda i Mariusz Gorczyca (KS Sosnowiec)
Pozostałe wyniki 24. kolejki „Haiz” IV ligi śląskiej, gr.II:
KS Decor Bełk – TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała 1:1 (0:0)
LKS Goczałkowice-Zdrój – GKS Radziechowy-Wieprz 2:0 (1:0)
GKS Dąb Gaszowice – KS Kuźnia Ustroń 1:2 (0:1)
LKS Czaniec – MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski 1:0 (1:0)
LKS Drzewiarz Jasienica – KS Płomień Połomia 4:1 (2:0)
GKS II Tychy – KP Unia Racibórz 4:2 (2:0)
KS Polonia Łaziska Górne – KS Spójnia Landek (przełożony na 22.05)
AKTUALNA TABELA >>
ZOBACZ TAKŻE: