W przedostatnim sparingu przed wznowieniem rozgrywek ligowych, drużyna MRKS-u Czechowice-Dziedzice w sobotę skonfrontowała siły z kolejnym przedstawicielem IV ligi małopolskiej, gr. zachodniej. Na boisku MOSiR ze sztuczną nawierzchnią podopieczni Wojciecha Jarosza rywalizowali z LKS-em Jawiszowice, który jako pierwszy objął prowadzenie w 33. minucie.
Na odpowiedź gospodarzy przyszło poczekać do drugiej części, gdy w krótkim odstępie czasu wpierw piłkę do siatki niefortunnie skierował obrońca rywali (59 min.), zaś 180 sekund później po faulu na Jakubie Raszce rzut karny na gola zamienił Michał Przemyk.
Nastroje w obozie czechowiczan znów zmąciła groźnie wyglądająca kontuzja kostki, której tuż przed przerwą nabawił się Kacper Polakowski (przed tygodniem w meczu z Unią Oświęcim z powodu urazu boisko przedwcześnie zmuszony był opuścić Kamil Jonkisz).
Próbą generalną przed inauguracją rundy wiosennej dla piłkarzy MRKS-u będzie testowa potyczka z występującym w bielsko-tyskiej „okręgówce” Pasjonatem Dankowice, która rozegrana zostanie w najbliższy piątek – 6 marca o godzinie 17:30 na sztucznej nawierzchni boiska czechowickiego MOSiR-u.
Sparing nr 6: Boisko MOSiR ze sztuczną nawierzchnią – Czechowice-Dziedzice, ul. Legionów 145 /29 luty 2020r. , godz.11:00/
MRKS Czechowice-Dziedzice – LKS Jawiszowice 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 (33 min.), 1:1 (59 min. – samobójcza), 2:1 Przemyk (62 min. – z karnego)
MRKS: Kraus – Cichura, Polakowski, Zarychta, testowany zawodnik I – Wójcik, Przemyk, Szędzielarz, Kubica, testowany zawodnik II – testowany zawodnik III oraz Mioduszewski – Adamiec, Żurek, Raszka
Trener: Wojciech Jarosz
ZOBACZ TAKŻE:
„Dwójka” zaczęła od wygranej >>