Niemiła niespodzianka

Bardzo chimerycznie w rundzie wiosennej prezentuje się drużyna MRKS-u Czechowice-Dziedzice, dobre i solidne mecze przeplatając dużo słabszymi.

W sobotę na stadion MOSiR zawitał MKS Lędziny – rywal mocno uwikłany w walkę o zachowanie ligowego bytu i choć po okresie półgodzinnej dominacji, oraz golu Pawła Kozioła (29 min.) gospodarze prowadzili, to potem do głosu zaczął dochodzić beniaminek rozgrywek, którego napędziło kontaktowego trafienia przedniej urody Bartosza Wodnickiego (32 min.).

To co stało się z czechowiczanami po zmianie stron trudno racjonalnie wytłumaczyć, bo w okresie pomiędzy 51. a 83. minutą stracili oni aż trzy gole, a ich autorami byli kolejno Grzegorz Kostrzewa, Mateusz Śliwa i ponownie Bartosz Wodnicki. Na „otarcie łez” bezradnym tego dnia miejscowym pozostało jedynie trafienie Filipa Gajdy z doliczonego czasu, zmniejszającego rozmiary niespodziewanej porażki swojego zespołu na 2:4 (1:1).

Półgodzinna dominacja, nieuznane gole i… krach

Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z planem, bo gospodarze szybko przejęli inicjatywę, a do wysiłku bramkarza z Lędzin zmusili w 3. minucie Szary i po chwili Kozioł. Z kolei w 9. minucie dobitka Matusza po uderzeniu Szarego trafiła nawet do siatki, ale asystent arbitra zasygnalizował pozycję spaloną, podobnie zresztą jak w 24. minucie, gdy poprawka Kozioła przy odbitym przez Kuchtę strzale Zajączkowskiego znalazła swój bieg w bramce. W międzyczasie dobre okazje w szeregach dominujących gospodarzy mieli m.in. Matusz i Zajączkowski, którym jednak zabrakło precyzji.

Wreszcie w 29. minucie po rajdzie Janeczki prawym skrzydłem Szarego zablokował co prawda defensor MKS-u, ale w odpowiednim miejscu znalazł się kierujący ją do tzw. „pustaka” Kozioł i wydawało się, że kolejne gole MRKS-u są tylko kwestią czasu. Stało się jednak zgoła odmiennie, wszak już 180 sekund później po wyrzucie z autu gości piłka trafiła pod nogi Wodnickiego, który ładnym strzałem z narożnika pola karnego w samo „okienko” doprowadził do wyrównania i na tym ciekawe momenty pierwszej części się zakończyły.

Lawina błędów po przerwie

Już w 51. minucie następstwem rzutu rożnego gości i braku zdecydowania czechowickich defensorów, najwięcej zimnej krwi w podbramkowym zamieszaniu zachował Kostrzewa, z bliska pakując piłkę do siatki. MRKS próbował szybko odpowiedzieć, lecz w 54. minucie z rzutu wolnego nieznacznie spudłował Kozioł, który też 5 minut później trafił w poprzeczkę po wcześniej wybronionej przez Kuchtę próbie Szarego.

Przyjezdni wyraźnie poczuli krew po tych zdarzeniach i 67. minucie po dograniu Kostrzewy z lewej strony, zupełnie niepilnowany na dwunastym metrze Śliwa z pomocą słupka podwyższył prowadzenie swojej drużyny. W 83. minucie losy pojedynku zostały definitywnie rozstrzygnięte, bo MKS wzorcowo skontrował „otwartych” już w tym momencie rywali, a kolejnego gola na swoje konto zanotował uderzający ze stoickim spokojem w górny róg bramki Wodnicki. W doliczonym czasie rozmiary czechowiczan porażki zmniejszyło jeszcze trafienia Gajdy z dystansu, a przed samym gwizdkiem po asyście Raszki i trąceniu piłki przez Mizię przyjezdnych uratował także słupek.

Po domowym maratonie podopiecznych Wojciecha Białka w następnej kolejce czeka wyjazdowe starcie z Decorem Bełk, które rozegrane zostanie w sobotę (13 maja) o godzinie 17:00.

25. kolejka IV ligi śląskiej, gr.II (sezon 2022/23) – 06.05.2023r. /godz.17:00/
Główna płyta stadionu MOSiR – Czechowice-Dziedzice, ul. Legionów 145

MRKS Czechowice-Dziedzice – MKS Lędziny 2:4 (1:1)

Bramki: 1:0 Kozioł (29 min.), 1:1 Wodnicki (32 min.), 1:2 Kostrzewa (51 min.), 1:3 Śliwa (67 min.), 1:4 Wodnicki (83 min.), 2:4 Gajda (90+2 min.)

 

MRKS: 1. Mateusz Maciejowski – 2. Oskar Zych, 16. Bartosz Kus, 20. Szymon Kubica, 13. Bartłomiej Lorenc (70′ 7. Jakub Raszka), 11. Damian Zajączkowski (77′ 17. Filip Gajda)), 6. Marek Jonda (70′ 18. Jakub Przewoźnik), 4. Adam Matusz (62′ 19. Marcin Mizia), 8. Paweł Kozioł 15. Mateusz Janeczko, 9. Kamil Szary
Trener: Wojciech Białek

MKS: 1. Mariusz Kuchta – 8. Kamil Ingram, 6. Krzysztof Józefus, 5. Jacek Wesecki, 14. Dariusz Zygma, 10. Vitalii Miklosh, 17. Bartosz Wodnicki, 9. Dawid Pułtorak, 11. Jakub Kaziszyn, 15. Mateusz Śliwa, 7. Grzegorz Kostrzewa (82′ 2. Marek Todorski)
Trener: Adrian Napierała

Żółte kartki: Zajączkowski (65′), Kus (69)Zygma (16′), Śliwa (35′), Miklosh (39′), Wodnicki (65′), Wesecki (79′)
Widzów: 100
Skład sędziowski: Dawid Kogut oraz Mateusz Libera i Kacper Wąż (KS Żabno)

Pozostałe wyniki 25. kolejki IV ligi śląskiej, gr.II:
LKS Czaniec – LKS Błyskawica Drogomyśl 5:1 (2:0)
KS Spójnia Landek – LKS Drzewiarz Jasienica 7:0 (3:0)
GKS Gwarek Ornontowice – Unia Racibórz 0:2 (1:1)
KS Kuźnia Ustroń – TS II Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (0:1)
KS Unia Turza Śląska – KS Decor Bełk 2:0 (0:0)
KS ROW 1964 Rybnik – GKS II Tychy 0:2 (0:1)
LKS Orzeł Łękawica – KS Polonia Łaziska Górne 3:2 (0:0)

AKTUALNA TABELA >>

ZOBACZ TAKŻE:

Beniaminek kolejnym rywalem >>

VIDEO: Postraszyli pretendenta >>

Z Unią miłe złego początki >>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *