MRKS gromi wicelidera!

Bardzo dobrą formę w końcowej fazie sezonu 2021/22 złapali piłkarze MRKS-u Czechowice-Dziedzice, którzy po raz czwarty z rzędu zgarnęli komplet punktów. Podopieczni trenera Wojciecha Białka w sobotę po szczególnie „koncertowej” drugiej części, aż 6:2 (1:1) pokonali na wyjeździe ciągle pretendujący do mistrzostwa zespół Decoru Bełk.

Dwukrotnie bramkarza rywali pokonali Kamil Jonkisz (42 min. i 78 min.) i Tomasz Dzida (69 min. i 71 min.), a po jednym trafieniu w szeregach czechowiczan „dołożyli” Michał Czernek (61 min.), oraz Jakub Raszka (87 min.).

Choć to faworyzowani gospodarze jako pierwsi objęli prowadzenie w sobotnim meczu, po tym jak centrę z lewego skrzydła Joachim klatką piersiową zgrał do Raska, który płaskim uderzeniem z 16. metra nie dał szans Riabowskiemu, to zupełnie obiektywnie przyznać trzeba, iż to MRKS od premierowego gwizdka był stroną bardziej aktywną. Już w 2. minucie niefrasobliwość defensywy Decoru mógł wykorzystać Jonkisz, ale niestety przegrał on pojedynek „oko w oko” z Kleemannem. Chwilę później bliski szczęścia w szeregach czechowiczan był także Dzida, bowiem po jego mocnym uderzeniu z rzutu wolnego tuż zza „szesnastki” piłka poszybowała minimalnie nad poprzeczką. W 6. minucie ponownie próbował Jonkisz, któremu zabrakło większej precyzji, a w odpowiedzi po przeciwległej stronie boiska strzał Raska odbił golkiper gości. Zanim doszło do wspomnianego na wstępie otwarcia rezultatu przez ekipę z Bełku, dobre okazje mieli jeszcze czechowiczanie – próbę Jondy z dystansu po rykoszecie wyłapał Kleemann, podobnie jak uderzenie Jonkisza po asyście Dzidy, z kolei po zagraniu Kubicy z głębi pola w 19. minucie piłkę w siatce umieścił lobem Zubrzycki, lecz arbiter liniowy zasygnalizował pozycję spaloną.

Po stracie bramki podopieczni Wojciecha Białka nie podłamali się i tak w 29. minucie po centrze Zajączkowskiego „główkę” Jonkisza z niemałym trudem na korner sparował bramkarz miejscowych, z kolei w 33. minucie po wejściu Kozioła prawą stroną pola karnego i strzale Padły piłka w gąszczu nóg odbiła się najpierw od jednego z obrońców, a następnie trafiła w słupek. MRKS dopiął jednak swego jeszcze przed przerwą, kiedy to na prawej flance futbolówkę przechwycił Zajączkowski, który zagrał ją wzdłuż bramki, gdzie wbiegający Jonkisz z bliska doprowadził do wyrównania.

To co zaprezentowali w drugiej połowie czechowiccy piłkarze, musiało budzić szacunek. Od wznowienia gry zdecydowanie natarli oni na wicelidera, który zaczął zupełnie „gubić się” w defensywie. Zanim jednak przyjezdni objęli zasłużone prowadzenie, zmarnowali po drodze kilka dogodnych szans. W 48. minucie po dośrodkowaniu Lorenca z lewego skrzydła głową z dwunastego metra spudłował Jonkisz, w 50. minucie po asyście Zubrzyckiego próbę Dzidy z woleja sparował Kleemann, sześćdziesiąt sekund później po dograniu Kozioła strzał Zajączkowskiego poszybował nad poprzeczką, zaś w 55. minucie po prostopadłym podaniu Jonkisza wchodzącego w pole karne Dzidę zastopowała dobra interwencja skracającego kąt na przedpolu bramkarza Decoru.

Wreszcie w 61. minucie lewą flanką przedarł się Lorenc, który mocno wstrzelił piłkę w „szesnastkę” gdzie Kleemann sparował ją wprost pod nogi Czernka, a ten pewnym strzałem z trzynastego metra skierował ją do siatki. Nieco podrażnieni gospodarze na moment „ocknęli się” w 65. minucie – wówczas po wrzutce Semeniuka minimalnie głową z szóstego metra pomylił się Stryczek. Zamiast wyrównującego trafienia drużyny z Bełku, czechowiczanie w przeciągu ledwie 120. sekund za sprawą goli Dzidy, właściwie zamknęli marzenia rywala o jakiejkolwiek zdobyczy. Zawodnik MRKS-u nie pierwszy raz w tej rundzie pokazał, iż po kontuzji i długiej rehabilitacji wraca do wysokiej dyspozycji, bo wpierw po prostopadłej asyście Jonkisza uderzył po ziemi obok wychodzącego daleko bramkarza, a następnie po zagraniu Lorenca z głębi pola popisał się efektownym i sprytnym lobem z ponad dwudziestu metrów. Gospodarze na moment powrócili do rywalizacji, gdy po dośrodkowaniu Wójcika z rzutu wolnego w sporym zamieszaniu przypadkiem piłka odbiła się od Zajączkowskiego i zaskoczyła zdezorientowanego Riabowskiego, ale „ostatnie słowo”, a właściwie dwa – należały już do czechowickiego zespołu. W 78. minucie po wyrzucie z autu Zajączkowskiego bez zastanowienia z prawej strony pola karnego w górny róg bramki przymierzył Jonkisz, a przeciwnika ostatecznie pogrążył rezerwowy Raszka, który po dobrej asyście Dzidy wykorzystał sytuację „sam na sam” z golkiperem Decoru.

Następna kolejka czwartoligowych zmagań rozegrana zostanie już w najbliższą środę (25 maja), a w ten dzień na stadionie MOSiR nasza drużyna o godzinie 18:00 rozpocznie derbową batalię z LKS-em Czaniec.

26. kolejka IV ligi śląskiej, gr.II (sezon 2021/22) – 21.05.2022r. /godz.17:00/
Stadion w Bełku, ul. Główna 28

KS Decor Bełk – MRKS Czechowice-Dziedzice 2:6 (1:1)

Bramki: 1:0 Rasek (27 min.), 1:1 Jonkisz (42 min.), 1:2 Czernek (61 min.), 1:3 Dzida (69 min.), 1:4 Dzida (71 min.), 2:4 Zajączkowski (75 min. – sam.), 2:5 Jonkisz (78 min.), 2:6 Raszka (87 min.)

 

Decor: 1. Grzegorz Kleeman – 15. Wójcik Bartosz (75′ 21. Bartosz Beruda), 4. Michał Stryczek, 20. Piotr Groborz (62′ 2. Bartosz Szary), 13. Jakub Szczęch, 18. Damian Jakubowski, 9. Tomasz Reguła, 7. Patryk Joachim, 19. Bartosz Bartczuk (69′ 8. Łukasz Spórna), 11. Bartosz Semeniuk, 10. Wojciech Rasek (77′ 16.  Sylwester Sobczyk)
Trener: Marek Piotrowicz

MRKS: 12. Patryk Riabowski – 13. Bartłomiej Lorenc, 5. Wojciech Padło, 20. Szymon Kubica, 11. Damian Zajączkowski, 16. Adam Zubrzycki (84′ 4. Adam Matusz), 6. Marek Jonda, 8. Paweł Kozioł, 18. Michał Czernek (76′ 7. Jakub Raszka), 14. Tomasz Dzida (88′ 10. Michał Przemyk), 17. Kamil Jonkisz (81′ 15. Patryk Mizera)
Trener: Wojciech Białek

Żółta kartka: Reguła (62′)
Widzów: 100
Skład sędziowski: Krzysztof Postulka oraz Bartłomiej Górnik i Artur Grzesiuk (KS Zabrze)

Pozostałe wyniki 26. kolejki IV ligi śląskiej, gr.II:
KS Spójnia Landek – KS Row 1964 Rybnik 4:1 (1:0)
GKS Piast II Gliwice – KS Unia Turza Śląska 2:1 (1:1)
LKS Bestwina – GKS II Tychy 0:3 (0:1)
LKS Drzewiarz Jasienica – TS Czarni-Góral Żywiec 3:0 wo.
Podbeskidzie II Bielsko-Biała – KS Kuźnia Ustroń 0:2 (0:1)
LKS Czaniec – LKS Unia Książenice 3:0
(2:0)
LKS Orzeł Łękawica – KS Czarni Gorzyce 4:0 (2:0)

AKTUALNA TABELA >>

ZOBACZ TAKŻE:

VIDEO: Pewnie i zasłużenie >>

Derbowa „trójka” >>

VIDEO: Dzida razy dwa >>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *