Karny daje zwycięstwo

Po dobrym początku sezonu, beniaminek „HaizIV ligi śląskiej, gr.II w pięciu kolejnych spotkaniach nie mógł zainkasować pełnej puli. Okazją do stuprocentowego przełamania dla podopiecznych Piotra Mrozka było sobotnie starcie na własnym stadionie, w którym gospodarze mierzyli się z drużyną Wilki Wilcza. Jak się później okazało, decydującym momentem była 30. minuta gry, kiedy to po faulu na Damianie Szczęsnym arbiter wskazał na tzw. „wapno”, a z rzutu karnego nie pomylił się Łukasz Szędzielarz i zespół MRKS-u Czechowice-Dziedzice odniósł skromne zwycięstwo 1:0 (1:0).

Z rywalem legitymującym się przed tą kolejką identycznym dorobkiem punktowym, zmierzyli się w sobotnie popołudnie czechowiccy gracze, mający za zadanie po dłuższej przerwie zaznać smaku ligowego triumfu. Już pierwsze fragmenty konfrontacji z drużyną Wilków pokazały, że gospodarze będą musieli się sporo natrudzić, aby zrealizować swój cel – rywale wszak stawiali na otwartą i ofensywną grę, stwarzając sobie w początkowej fazie więcej okazji bramkowych. W 8. minucie na mocne uderzenie z okolic dziewiętnastego metra zdecydował się Steuer i tylko dobra parada Krausa zapobiegła utracie gola przez MRKS. Golkiper miejscowych instynktownie „naprawił” także w 14. minucie błąd Zarychty, który zbyt krótko zagrywał do niego piłkę i „pluć w brodę” mógł sobie tylko strzelający w czechowickiego bramkarza Drozdowski. Dopiero w 24. minucie premierowe uderzenie oddali podopieczni Piotra Mrozka, jednak po krótko rozegranym kornerze Raszki z Dzionską pierwszy z nich nie włożył w swoją próbę należytej siły i w bramce pewnie interweniował Matras. W 28. minucie szczęście było po stronie beniaminka rozgrywek, bowiem po mocnym strzale Gajewskiego z rzutu wolnego futbolówka odbiła się od słupka i pozostała na placu gry. Ledwie 120 sekund później ta sytuacja „zemściła się” na ekipie z Wilczy, gdyż szarżującego w „szesnastce” Szczęsnego nieprzepisowo powstrzymał Sulima i znany z ligowych boisk arbiter Tomasz Wajda bez wahania wskazał na tzw. „wapno”, zaś rzut karny pewnie wykorzystał Szędzielarz. Przed przerwą dwukrotnie w szeregach gospodarzy w roli głównej wystąpić mógł Patroń, ale w 40. minucie jego „główka” po centrze Dzionski padła łupem bramkarza Wilków, z kolei w 43. minucie zawodnik MRKS-u sam dośrodkowywał z rzutu rożnego, a odbita po „koźle” piłka w gąszczu nóg mogła nawet zatrzepotać w siatce, gdyby nie ofiarna interwencja obrońcy przyjezdnych niemal na linii bramkowej.

Od momentu wznowienia gry po kwadransie pauzy, czechowiczanie nieco bardziej zdecydowanie natarli na przeciwnika, starając się za wszelką cenę wypracować sobie bardziej bezpieczną zaliczkę. I okazji do zrealizowania tego planu MRKS miał naprawdę sporo, a jedyne czego w szeregach miejscowych brakowało, to odrobiny skuteczności. W 51. minucie po dograniu Dzionski z prawej strony boiska, w dogodnym położeniu na dziesiątym metrze znalazł się Szczęsny, niestety jego uderzenie nieznacznie minęło słupek. Z kolei w 55. minucie szybki kontratak gospodarzy zainicjował Raszka, który wykonał prostopadłe podanie do Jonkisza i ten składając się już do oddania strzału, w ostatniej chwili został zblokowany przez ofiarnie interweniującego defensora Wilków. Jeszcze bliżej szczęście Jonkisz był w 59. minucie, gdy po kornerze Raszki i centrze zwrotnej Patronia, jego „główkę” w ostatniej chwili nad poprzeczkę wyekspediował Wawoczny. Uważnie grająca linia defensywna MRKS-u nie dopuszczała przeciwnika do wypracowania klarownych okazji, a właściwie powodzenie gościom mogła przynieść ładna próba Żyrkowskiego z dystansu z 66. minuty, którą efektowną paradą poza linię końcową odbił Kraus. W końcówce sobotniego starcia, rezultat definitywnie „domknąć” mógł jeszcze Szczęsny, jednakże zarówno w 83. minucie po asyście Szędzielarza, jak i po 120. sekundach – po zagraniu Dzionski, oddawał strzały nad poprzeczką bramki zespołu z Wilczy.

Choć nie było to może porywające dla oka widowisko, to wreszcie czechowiczanie zgarnęli pełną pulę i wydaje się, że wygrana gospodarzom bardziej się należała, a w szczególności druga odsłona przebiegała pod ich dyktando i gdyby podopieczni Piotra Mrozka mieli nieco lepiej ustawione „celowniki”, z pewnością sobotnia wygrana byłaby bardziej okazała. W następnym spotkaniu piłkarzy MRKS-u czeka wyjazdowy pojedynek z rezerwami pierwszoligowego GKS-u Tychy, który rozegrany zostanie w przyszłą niedzielę – 7 października o nietypowej porze, bo już o godzinie 11:00.

9. kolejka „Haiz” IV ligi śląskiej, gr.II – 29.09.2018r. /godz.16:00/
Główna płyta Stadionu MOSiR – Czechowice-Dziedzice, ul. Legionów 145

MRKS Czechowice-Dziedzice – LKS Wilki Wilcza 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Szędzielarz (30 min. – z rzutu karnego) 

MRKS: 12. Dominik Kraus – 18. Ariel Dzionsko, 16. Tomasz Górkiewicz, 4. Marcin Zarychta, 2. Kamil Bezak – 11. Damian Szczęsny, 6. Jakub Wojtyła, 8. Łukasz Szędzielarz, 7. Jakub Raszka (70′ 9. Damian Oczko), 10. Krystian Patroń (90+1′ 20. Daniel Feruga) – 17. Kamil Jonkisz (90+2′ 15. Mateusz Wajdzik)
Trener: Piotr Mrozek

Wilki: 1. Damian Matras – 3. Bartosz Sulima, 77. Jakub Steuer, 28. Michał Orzeszyna, 11. Kamil Wawoczny – 92. Dawid Boczar (77′ 21. Damian Bartos), 8. Mateusz Wiśniowski (62′ 71. Dominik Czekański), 7. Dawid Gajewski, 5. Piotr Bucholik – 14. Łukasz Żyrkowski (87′ 10. Tomasz Tabiś), 6. Dawid Drozdowski (46′ 17. Aleksander Sopel)
Trener: Józef Dankowski

Żółte kartki: Wawoczny (70′), Żyrkowski (85′)
Widzów: 200

Skład sędziowski: Tomasz Wajda oraz Wojciech Sajbor i Marcin Hudecki (KS Żywiec)

Pozostałe wyniki 9. kolejki „Haiz” IV ligi śląskiej, gr.II:
MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski – LKS Czaniec 0:0
KS Spójnia Landek – KS Polonia Łaziska Górne 0:4 (0:3)

KS Kuźnia Ustroń – GKS Dąb Gaszowice 6:1 (2:0)

KP Unia Racibórz – GKS II Tychy 1:1 (0:1)

GKS Radziechowy-Wieprz – LKS Goczałkowice-Zdrój 1:0 (1:0)

KS Płomień Połomia – LKS Drzewiarz Jasienica 0:6 (0:4)
TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała – KS Decor Bełk 2:3 (0:0)

AKTUALNA TABELA >>

ZOBACZ TAKŻE:

Żar zdobyty, rezerwy odzyskują fotel >>

Bez goli w Bełku >>

A-klasowy szczyt dla Pioniera >>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *