Forma podtrzymana

Jak dotychczas w obecnym sezonie podopieczni trenera Wojciecha Jarosza prezentowali dosyć zmienną dyspozycję, lepsze spotkania przeplatając dużo słabszymi. Po ubiegłotygodniowym triumfie z liderem tabeli, tym razem drużyna MRKS-u stanęła jednak na wysokości zadania i po raz drugi z rzędu zgarnęła pełną pulę, wygrywając 4:0 (1:0) w Wodzisławiu Śląskim z miejscową Odrą Centrum.

Bramkowym łupem w szeregach gości w sobotnie popołudnie „podzielili się” kolejno: Łukasz Szędzielarz (18 min. – z rzutu karnego), Mateusz Wajdzik (67 min.), Piotr Noga (86 min.) i Błażej Adamiec (90 min.).

Choć złożona z dużej ilości młodych zawodników drużyna Odry Centrum, sezon 2019/20 rozpoczęła od pięciu kolejnych porażek, to jednak w poprzedniej kolejce wyjazdową wygraną w Bełku (4:3) udowodniła, iż na czwartoligowym poziomie pewne braki zarówno w umiejętnościach, jak i doświadczeniu nadrobić można sporą ambicją. Stąd też czechowiczan – podbudowanych ostatnim triumfem nad liderem z Książenic, wcale nie czekała łatwa przeprawa na stadionie miejskim w Wodzisławiu Śląskim. Początkowy fragment sobotniego starcia należał do przyjezdnych, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce, jednak nieco cofnięty rywal tylko czyhał na swoje okazje w naprawdę groźnych kontratakach. Właśnie po jednym z nich – w 9. minucie dobre zagranie z głębi pola otrzymał Gorzawski, na szczęście jego szarża lewym skrzydłem zakończyła się skuteczną interwencją Krausa. Ważnym momentem premierowej odsłony była sytuacja z 18. minuty, gdy przy próbie dogrania piłki przez Dzionskę z prawego sektora boiska, jeden z obrońców miejscowych niefortunnie dotknął ją ręką i arbiter bez wahania wskazał na tzw. „wapno”, zaś po chwili z jedenastu metrów pewnym strzałem mylącym Jastrzębowskiego wynik spotkania otworzył Szędzielarz. Ledwie 120 sekund później MRKS miał sposobność na kolejne trafienie, jednakże po asyście Mąki próbę Jonkisza w ostatniej chwili zablokowali defensorzy Odry. Z kolei w 24. minucie golkiper wodzisławian nie bez trudu wyłapał „kąśliwy” strzał Szędzielarza z okolic dziewiętnastego metra. W 26. minucie gospodarze mogli natomiast doprowadzić do wyrównania, na szczęście silne uderzenie z rzutu wolnego, egzekwowanego przez grającego trenera rywali Tkocza, świetną paradą odbił Kraus. Chwilę później stały fragment gry wykonywali dla odmiany czechowiczanie, a po centrze Szędzielarza bliski powodzenia po dwakroć był Zarychta, lecz wpierw nie trafił on czysto w piłkę, zaś poprawkę po podaniu Raszki zblokowali obrońcy Odry. Najlepszą szansę do podreperowania rezultatu jeszcze przed przerwą goście mieli w 39. minucie – wówczas po dobrym przechwycie Wójcik wypatrzył samotnie wbiegającego w obręb „szesnastki” Szędzielarza, ale uderzenie kapitana MRKS-u ofiarnie nogami poza linię końcową sparował Jastrzębowski.

Jeszcze na wstępie drugiej części z asysty Wójcika starał się skorzystać Jonkisz, którego płaski strzał z okolic linii pola karnego odbił golkiper miejscowych, lecz później na kilkanaście minut inicjatywę przejął odważniej grający zespół z Wodzisławia Śląskiego. Wobec powyższego przynajmniej trzy razy poważniej „zakotłowało się” pod czechowicką bramką, na szczęście rezerwowemu Owczarczykowi w 52. i 54. minucie zabrakło nieco precyzji, zaś w 56. minucie po kornerze Tkocza „główkę” Buczka na dalszym słupku pewnie wyłapał Kraus. Równo po upływie godziny sobotniego meczu, do równowagi powrócili już podopieczni Wojciecha Jarosza i choć jeszcze w 60. i 63. minucie Jonkisz wraz z Wajdzikiem pudłowali z dogodnego położenia, to już w 67. minucie wspomniana para bacznie przyczyniła się do zdobycia drugiego gola dla MRKS-u. Zagranie od Jonkisza przejął bowiem Wajdzik i mocnym strzałem z ok. siedemnastu metrów po nodze rywala, zaskoczył bezradnie próbującego interweniować Jastrzębowskiego. Wprowadzony w przerwie napastnik przyjezdnych był bardzo aktywny w ofensywie, a do protokołu meczowego wpisać mógł się także pomiędzy 77. a 79. minutą, gdy celował kolejno w boczną siatkę i słupek. Jeśli nie można było ponownie fetować zdobycia bramki, Wajdzik „postanowił” jednak po dwakroć wcielić się w rolę asystenta i tak oto w 86. minucie z jego zgrania głową sprzed linii końcowej skorzystał Noga, który mocnym strzałem z dziesiątego metra i z lekką „pomocą” poprzeczki trafił do siatki, zaś w 90. minucie w jego ślady poszedł Adamiec, uderzający silno i precyzyjnie z okolic linii pola karnego. W międzyczasie swoim kunsztem bramkarskim wykazać musiał się też Kraus, efektownie parujący groźne strzały Gorzawskiego i Tkocza z rzutów wolnych, oraz Owczarczyka z dystansu.

Nadrzędnym celem czechowickiej drużyny przed wyjazdem na sobotnią konfrontację do Wodzisławia Śląskiego, było utrzymanie dobrego poziomu gry z poprzedniej kolejki i „przełamanie” chimerycznej ostatnio dyspozycji. Podopieczni Wojciecha Jarosza tym razem wywiązali się z postawionego przed sobą zadania bez zarzutu i choć młody zespół Odry Centrum ambitnie starał się pokrzyżować plany rywalowi, to jednak górę wzięło większe doświadczenie gości, odnoszących pewną i zasłużoną wygraną. Cieszą zatem zarówno kolejna pełna pula dopisana do ligowego dorobku, jak i drugi mecz bez straconego gola. Jako ciekawostkę można dodać fakt, iż pomimo dwóch porażek na koncie, sezon 2019/20 ekipa MRKS-u i tak rozpoczęła dużo lepiej aniżeli poprzedni, gdy po siedmiu kolejkach miała na swym koncie nie jak dziś 13, a 9 „oczek”, przy stracie 9 punktów do ówczesnego lidera (obecnie są to tylko 3 pkt.).

W następnej kolejce zmierzymy się na własnym stadionie z Kuźnią Ustroń, a pojedynek beskidzkich przedstawicieli IV ligi śląskiej, gr.II zaplanowany został na sobotę – 28 września (godz.16:00).

7. kolejka IV ligi śląskiej, gr.II (sezon 2019/20) – 21.09.2019r. /godz.16:00/
Stadion Miejski w Wodzisławiu Śląskim, ul. Bogumińska 8

MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski – MRKS Czechowice-Dziedzice 0:4 (0:1)

Bramki: 0:1 Szędzielarz (18 min. – z karnego), 0:2 Wajdzik (67 min.), 0:3 Noga (86 min.), 0:4 Adamiec (90 min.)

Odra: 21. Beniamin Jastrzębowski – 6. Damian Gorzawski, 14. Adam Witoszek, 5. Mateusz Wuwer, 2. Kacper Skrenik – 13. Paweł Zdunek (46′ 11. Kacper Owczarczyk), 4. Dawid Buczek (82′ 8. Dawid Brodawka), 18. Kamil Koczy (76′ 7. Tomasz Zieliński), 10. Robert Tkocz, 17. Mateusz Danieluk (69′ 9. Dariusz Odon) – 16. Bartłomiej Lorenc
Trener: Robert Tkocz

MRKS: 12. Dominik Kraus – 18. Ariel Dzionsko, 4. Marcin Zarychta (80′ 16. Kacper Polakowski), 3. Piotr Noga, 2. Kamil Cichura (46′ 9. Błażej Adamiec) – 17. Kamil Jonkisz, 19. Łukasz Mąka (66′ 20. Mateusz Kubica), 14. Rafał Żurek, 13. Mateusz Wójcik, 8. Łukasz Szędzielarz (85′ 10. Michał Przemyk) – 7. Jakub Raszka (46′ 5. Mateusz Wajdzik)
Trener: Wojciech Jarosz

Żółte kartki: Cichura (36′), Mąka (45′), Jonkisz (58′), Zarychta (65′), Kubica (71′)
Widzów: 30
Skład sędziowski: Michał Ficiński oraz Dawid Griner i Jakub Majcherczyk (KS Sosnowiec)

Pozostałe wyniki 7. kolejki IV ligi śląskiej, gr.II:
LKS Wilki Wilcza – GKS II Tychy 2:2 (0:0)
KS Kuźnia Ustroń – KS Decor Bełk 1:2 (1:1)
LKS Unia Książenice – LKS Goczałkowice-Zdrój 2:1 (1:0)
KP Beskid Skoczów – Odra Wodzisław Śląski 2:5 (0:1)
GKS Radziechowy-Wieprz – LKS Czaniec 1:2 (0:0)
KS Spójnia Landek – LKS Drzewiarz Jasienica 3:2 (0:1)

KS Polonia Łaziska Górne – TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała 0:0

AKTUALNA TABELA >>

ZOBACZ TAKŻE:

„Dwójka” nie dała rady liderowi >>

Starcie rezerw dla Rekordu >>

Lider zatrzymany! >>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *