Defensywna klęska w Wieprzu

Nie zdołała dobrego poziomu gry z poprzedniego spotkania utrzymać drużyna MRKS-u Czechowice-Dziedzice, która o nietypowo wczesnej porze w ramach 5. kolejki IV ligi śląskiej, gr.II zmierzyła się na terenie rywala z GKS-em Radziechowy-Wieprz. Przyjezdni już przed przerwą sprawiali wrażenie bardzo ospałych, a dwie bramki rywali autorstwa Adama Kozielskiego (5 min.) i Tomasza Janika (21 min.) były tego wyraźnym dowodem.

Co prawda w 49. minucie nadzieje w serca czechowiczan wlało celne trafienie głową Kamila Jonkisza, ale ledwie pięć minut później golkipera przyjezdnych do kapitulacji zmusił Maciej Łącki, zaś po kolejnych 180. sekundach do protokołu meczowego wpisał się Szymon Byrtek. W 59. minucie drugiego gola dla MRKS-u zdobył jeszcze Michał Przemyk, jednakże „ostatnie słowo” należało do GKS-u, który po upływie kolejnej minuty ustalił końcowy wynik na 5:2 (2:0), kiedy to drugą bramkę tego dnia zanotował Adam Kozielski.

Apetyty po ostatnim meczu czechowiczan z pewnością były spore, niestety w sobotnie – wczesne przedpołudnie podopieczni Wojciecha Jarosza do wyjazdowego starcia w Wieprzu przystąpili mocno ospali. Już w 1. minucie w szeregach GKS-u groźnie z rzutu wolnego uderzał Janik, któremu do szczęścia zabrakło centymetrów. Gospodarze swego dopięli jednak ledwie cztery minuty później, wówczas po długiej piłce prawym skrzydłem przedarł się Łącki i choć jego mocne uderzenie zdołał odbić Mioduszewski, to wobec dobitki pozostawionego bez opieki Kozielskiego był on już bezradny. Na niezwykle ciężkim boisku dużo lepiej radzili sobie rywale, a w 8. minucie mogli oni już prowadzić różnicą dwóch goli, ale po prostopadłym zagraniu Kozielski spudłował w sytuacji „sam na sam”. Dopiero w 16. minucie z porannego letargu nieco „ocknął się” MRKS, gdy po centrze Adamca z rzutu rożnego, „główkę” Zarychty ze środkowej strefy pola karnego wyłapał Ł.Byrtek. W 19. minucie ponownie zaatakowali miejscowi, a po rajdzie Sz.Byrtka jego mocny strzał poza linię końcową sparował golkiper czechowiczan. Niestety w 21. minucie po prostej stracie Szędzielarza nieopodal własnej „szesnastki”, ładną wymianą podań defensywę przyjezdnych „rozklepali” Kozielski z Janikiem i drugi z nich mierzonym uderzeniem z trzynastego metra podwyższył prowadzenie zespołu z Radziechów-Wieprza. Czechowiczanie z każdą kolejną minutą byli jedynie tłem dla rywali i tylko ich nieskuteczności, bądź też sygnalizacjom pozycji spalonych przez arbitra zawdzięczali, iż do szatni na przerwę schodzili przy dwubramkowej stracie, a nie większej. W 28. minucie po próbie Łąckiego futbolówka trafiła w poprzeczkę, a choć z najbliższej odległości do siatki wcelował ją Kozielski, to gol z powodu ofsajdu gracza GKS-u nie został uznany. Podobna sytuacja miała miejsce w 34. minucie, gdy po dośrodkowaniu Janika z rzutu wolnego na spalonym znalazł się kierujący piłkę głową do bramki Janik. Nieco wcześniej sposobu na trafienie kontaktowe dwukrotnie w ekipie gości szukał Adamiec, lecz wpierw po zgraniu Jonkisza z okolic linii pola karnego uderzył nad poprzeczką, następnie zaś jego silną próbę z dystansu Sz.Byrtek wyłapał „na raty”. Przed końcem premierowej części zespół trenera Łukasza Błasiaka miał jeszcze sposobność, by podreperować rezultat, jednakże precyzji przy strzałach z dogodnego położenia zabrakło Janikowi i Sz.Byrtkowi.

Druga część rozpoczęła się dla MRKS-u bardzo dobrze, wszak już w 49. minucie po wrzutce Raszki z lewej strony, nad obrońcę w powietrze wyskoczył Jonkisz i mocną „główką” zdobył dla swojej drużyny bramkę kontaktową, dającą nadzieję do odwrócenie losów sobotniej rywalizacji. Niestety marzenia o zdobyczy punktowej właściwie „prysły niczym bańka mydlana” w ledwie 180 sekund pomiędzy 54. a 57. minutą, bowiem najpierw płaskie uderzenie Łąckiego zza linii pola karnego otarło rękę Mioduszewskiego i trafiło do siatki, a następnie po zagraniu z głębi pola lewą stroną w „szesnastkę” wbiegł Sz.Byrtek i silnym strzałem pod poprzeczkę podwyższył wynik na 4:1. Po upływie kolejnych dwóch minut, akcję lewą flankę przeprowadził Jonkisz i po jego asyście celnie przy słupku z czternastego metra przymierzył Przemyk, cóż jednak z tego – skoro w błyskawicznej ripoście po wznowieniu gry, radziechowianie przedarli się prawą stroną i strzał Kozielskiego po dalszym rogu znalazł drogę do celu. I to by było na tyle, jeśli chodzi o emocje w tym spotkaniu… Przez ostatnie pół godziny rywalizacji działo się już niewiele, miejscowi z racji korzystnego rezultatu kontrolowali wydarzenia boiskowe, oddając nawet nieco pole przeciwnikowi – czechowiczanie nie potrafili niestety choćby zmniejszyć rozmiarów wysokiej przegranej, a najlepszą okazję ku temu już w doliczonym czasie zmarnował Jonkisz.

Można powiedzieć, iż w początkowej fazie sezonu 2019/20 czechowiczanie prezentują dużą sinusoidę formy, dobre mecze przeplatając bardzo słabymi. Nie wiadomo gdzie dokładnie leży tego przyczyna, bez wątpienia MRKS musi poprawić grę w defensywie, bo po ledwie pięciu kolejkach podopieczni Wojciecha Jarosza mają już 12 straconych goli. Na pracę nad tym aspektem piłkarskiego rzemiosła w tym tygodniu nie ma jednak wiele czasu, bowiem już w najbliższą środę – 11 września o godzinie 16:30 na stadionie w Zabrzegu nasza drużyna w ramach III rundy Pucharu Polski na szczeblu bielskiego podokręgu zmierzy się z trzecioligowym Rekordem Bielsko-Biała, zaś w sobotę – 14 września na stadionie MOSiR o godzinie 16:00 podejmiemy rewelacyjnie spisującego się dotychczas beniaminka – Unię Książenice.

Galeria zdjęć /fot.Greta Olak/ >>

Skrót filmowy z meczu >>

5. kolejka IV ligi śląskiej, gr.II (sezon 2019/20) – 07.09.2019r. /godz.10:00/
Boisko w Wieprzu, ul. Szkolna 800

GKS Radziechowy-Wieprz – MRKS Czechowice-Dziedzice 5:2 (2:0)

Bramki: 1:0 Kozielski (5 min.), 2:0 Janik (21 min.), 2:1 Jonkisz (49 min. – głową), 3:1 Łącki (54 min.), 4:1 Sz.Byrtek (57 min.), 4:2 Przemyk (59 min.), 5:2 Kozielski (60 min.)

GKS: 1. Łukasz Byrtek – 6. Karol Kubieniec (90+1′ 4. Piotr Barcik), 23. Adrian Widełka, 13. Marcin Dudka, 30. Krzysztof Łaciak – 17. Jakub Łukaszek (76′ 20. Dominik Kępys), 18. Hugo Nejfeld (86′ 15. Paweł Starczała), 8. Tomasz Janik, 7. Szymon Byrtek – 9. Maciej Łącki, 11. Adam Kozielski (71′ 35. Jakub Ogiegło)
Trener: Łukasz Błasiak

MRKS: 21. Kacper Mioduszewski – 18. Ariel Dzionsko (61′ 2. Kamil Cichura), 4. Marcin Zarychta, 3. Piotr Noga, 13. Mateusz Wójcik – 16. Kacper Polakowski (46′ 10. Michał Przemyk), 19. Łukasz Mąka, 8. Łukasz Szędzielarz (55′ 14. Rafał Żurek), 17. Kamil Jonkisz, 9. Błażej Adamiec (64′ 20. Mateusz Kubica) – 7. Jakub Raszka (83′ 11. Jakub Niemczyk)
Trener: Wojciech Jarosz

Żółte kartki: Sz.Byrtek (75′), Kubieniec (89′) – Mąka (73′)
Widzów: 100
Sędziował: Sebastian Jarzębak (KS Bytom)

Pozostałe wyniki 5. kolejki IV ligi śląskiej, gr.II:
LKS Drzewiarz Jasienica – GKS II Tychy 3:2 (2:2)
MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski – KS Kuźnia Ustroń 0:2 (0:2)
KS Spójnia Landek – TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała 1:2 (0:0)
LKS Wilki Wilcza – Odra Wodzisław Śląski 0:1 (0:1)
KP Beskid Skoczów – LKS Czaniec 0:2 (0:1)
KS Decor Bełk – LKS Unia Książenice 2:4 (1:2)

KS Polonia Łaziska Górne – LKS Goczałkowice-Zdrój 1:1 (0:1)

AKTUALNA TABELA >>

ZOBACZ TAKŻE:

MRKS II znów bez punktów >>

O Puchar znów w Zabrzegu >>

Beniaminek płaci (spóźnione) frycowe >>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *