D.Jakubowski: „Cieszy, że mogę pomagać drużynie wygrywać”

Dzisiaj do strefy wywiadu redakcja naszego serwisu zaprosiła jednego z dziewięciu młodzieżowców, jacy znajdują się w kadrze drużyny MRKS-u w obecnej rundzie – Dominika Jakubowskiego, oto co powiedział zawodnik czechowiczan po ostatnich, udanych występach – okraszonych m.in. zdobytym golem i jedną asystą.

mrks.czechowice.pl: Witaj Dominik, tuż przed intensywną dla MRKS-u majówką ponownie wskoczyłeś do wyjściowego składu i odpłaciłeś się za to sztabowi trenerskiemu dobrymi występami, notując m.in. gola w starciu w Łaziskach, oraz asystę przy bramce na 2:1 Igora Mencnarowskiego w pojedynku z Czańcem, jak widać nie tylko forma drużyny, ale i Twoja wyraźnie zwyżkuje?

Dominik Jakubowski: – „Dzień dobry, tak wskoczyłem ponownie do składu i cieszy mnie to, że przede wszystkim mogę pomagać drużynie wygrywać mecze. Myślę, że moja dobra forma jest również podyktowana występami całego zespołu, gdzie zaczęło się to zazębiać i wyglądać tak, jak sami tego byśmy chcieli.”

Początek rundy w wykonaniu czechowiczan może i „piłkarsko” nie był najgorszy, ale jednak brakowało poparcia tego wynikami, które mocno lawirowały. Ostatnie 3 kolejki wlały jednak w serca naszych kibiców sporo nadziei, jakie Twoim zdaniem były główne czynniki, iż udało się w ostatnim tygodniu tak pójść do przodu jako zespół?

D.J: – „Wydaje mi się, że nasza gra zaczęła wyglądać lepiej od momentu gdy poprawiliśmy decyzyjność pod bramką rywala, ale również gdy zaczęliśmy sami siebie wspierać nawzajem i budować na boisku.”

Przed nami ostatnie 5 kolejek sezonu, jak wiadomo przy czekającej nas reorganizacji rozgrywek liczba spadkowiczów może być jeszcze zależna od rozstrzygnięć na wyższych szczeblach, jaki jest cel Twój i drużyny na te arcyważne spotkania, zamierzacie pójść za ciosem i jak duża jest teraz wiara wśród kolegów w realizacji w dalszym ciągu niełatwego zadania?

D.J.: – „Tak, na pewno czekają nas ciężkie mecze, ale myślę że jako drużyna chcemy wygrywać każdy kolejny i na tym się póki co skupiamy. Moim celem jest głównie pomóc zespołowi wyjść z tych pojedynków zwycięsko i pokazywać się z jak najlepszej strony.”

Dziękujemy za rozmowę i życzymy powodzenia w kolejnych meczach.

D.J.: – „Również dziękuję i pozdrawiam.”

 

ZOBACZ TAKŻE:

D.Feruga: „Czuliśmy w nogach dwa ostatnie mecze” >>

Nie bez trudu, ale znów zwycięsko >>

Daniel Feruga po ostatnich meczach >>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *